Latanie w stylu Blumil

 

Latanie w stylu Blumil to doświadczanie wolności i pokonywanie granic. Dla wielu osób latanie jest niczym innym jak pięknym marzeniem – cudownym w teorii lecz niemożliwym do zrealizowania. Oczywiście, nie do każdego miejsca na świecie podróż jest możliwa. Ale podróż do miejsc dostępnych na pewno ułatwi Blumil! Przez te wszystkie lata odwiedzałem liczne miejsca chociażby takie jak: Południowa Afryka, Szanghaj, USA, Hiszpania i Kenia poruszając się na wózku i wierzcie mi – to były wspaniałe i niezapomniane wrażenia! Odkąd stałem się posiadaczem Blumil podróżowanie stało się o wiele łatwiejsze. Czasami muszę być bardzo ostrożny, czasami jazda po wyboistym chodniku powoduje u mnie ból głowy, ale obfitość cudów, na które natknąłem się podczas podróżowania wynagrodzą mi po wielokroć wszelkie niedogodności.

Ponieważ podróże lotnicze to czasami najdogodniejsza opcja podróżowania chciałbym podzielić się z wami moimi doświadczeniami z latania w stylu Blumil. Co należy wiedzieć, jakie są procedury, porady ułatwiające życie – o wszystkim przeczytacie poniżej.

 

Czytaj dalej Latanie w stylu Blumil

Relaksujące spa – weekend na wsi

 

Dawniej moje wypady za miasto ograniczały się do odkrywania tego co znajdowało się w bliskiej odległości hotelu. Wypady na odległość większą niż przysłowiowy rzut kamieniem były niemożliwe, mój stary wózek nie nadawał się na dalsze wycieczki. Podczas gdy moi przyjaciele mogli cieszyć się zwiedzając okolicę, ja mogłem jedynie oglądać widoki przez okno hotelowe. Na szczęście wszystko uległo zmianie w momencie kiedy stałem się właścicielem Blumil. W przeciwieństwie do tradycyjnych wózków Blumil jest bardzo lekki i łatwy w nawigacji nawet w trudnym terenie.

Tak właśnie smakuje wolność – mogę iść gdzie chce i robić co chcę! Teraz to moi przyjaciele muszą się starać za mną nadążyć – mój Blumil jest szybszy niż to sobie możecie wyobrazić. Czy to nie brzmi obiecująco i nie zapowiada się świetnie jeśli chodzi o wypad za miasto? Absolutnie tak! Tak więc spakowałem się i podążyłem do „Herbarium”. Co to za miejsce? To hotel i centrum spa usytuowane w miejscowości Chomiąża Szlachecka w Polsce. Nie za daleko, ale i nie za blisko mojej kochanej Warszawy – idealne miejsce na weekendowy wypad.

Poznajmy szczegóły.

 

Czytaj dalej Relaksujące spa – weekend na wsi

Zakochać się w Barcelonie – część II

 

Moja miłość do Barcelony powstała od pierwszego wejrzenia, można powiedzieć od dziecka – czyli od mojej pierwszej wizyty w tym mieście w roku 1992. Znaczny obszar Barcelony, a w szczególności nabrzeże, swoje piękno zawdzięcza transformacji, którą miasto przeszło w roku 1992 z okazji przygotowań do Igrzysk Olimpijskich.

Od tego czasu zrewitalizowana Barcelona stała się celem licznych wycieczek turystycznych zachwycając odważną i awangardową architekturą.

Kiedy patrzę na niebo i morze mieniące się wszystkimi odcieniami błękitu wiem, iż cześć mojego serca nieodwracalnie należy do Barcelony.

Święta Bożego Narodzenia spędzone w Barcelonie to zupełne przeciwieństwo „white Christmas”. Było ciepło i słonecznie jak we wrześniu i o to mi właśnie chodziło. Jeżeli chcielibyście w odmienny sposób spędzić Święta i Nowy Rok to Barcelona ma dla Was taką ofertę.

Co powinniście wiedzieć – jak spędzić czas, gdzie się wybrać – więcej na ten temat poniżej.

Czytaj dalej Zakochać się w Barcelonie – część II

Spacery z psem po śniegu

 W Polsce zima daje się solidnie we znaki. Przy niskich temperaturach i dużych opadach śniegu opuszczanie mieszkania i poruszanie się na wózku manualnym jest nie lada wyzwaniem. Niełatwo a właściwie niemożliwością jest przedzieranie się przez śnieg. Z Blumil staje się to zabawą! Wybrałem się więc z moja suczką Coco na spacer do pobliskiego lasu.

Czytaj dalej Spacery z psem po śniegu

Jak stałem się posiadaczem psa asystującego – historia Coco

 

Mówią, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka – odkąd posiadam Coco (mojego psa asystującego) – w pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem. Towarzyszy mi każdego dnia i sprawia, że nawet najsmutniejszy dzień zmienia się na bardziej słoneczny. Jest to również mój nieodłączny towarzysz podróży – gdzie ja, tam i ona. Poznajemy świat wspólnie, razem pokonujemy trudy podróży. Odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Jak stałem się posiadaczem tak miłego przyjaciela – posłuchajcie…

 

Czytaj dalej Jak stałem się posiadaczem psa asystującego – historia Coco

10 powodów, dla których warto mieć psa asystującego

Ze wszystkich przyjaźni jakimi zostałem obdarowany w swoim życiu przyjaźń z moją suczką Coco należy uznać za niewiarygodnie wyjątkową. Przyjaźń pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem obfituje w zaufanie i oddanie i jest niezwykła w swej naturze. Coco nie musi znać słów, które do niej kieruję, aby mnie w pełni zrozumieć i to jest ta wyjątkowość. Dzień, w którym Coco pojawiła się w moim życiu pełna entuzjazmu, o wdzięcznej czarnej sylwetce był początkiem czegoś nowego i fajnego. Nie zawsze było słonecznie i tęczowo, ale najważniejsze, że tworzymy zespół, który albo razem zwycięża, albo przegrywa – nie ma wyjątków od tej reguły. Z biegiem czasu coraz bardziej doceniam te naszą współpracę, pies okazuje silne przywiązanie i jesteśmy silni siłą dwóch nóg i czterech łap.

Przeczytajcie dlaczego jest przynajmniej 10 powodów, dla których warto mieć psa asystującego ( i Blumil!) Może podejmiecie jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu?

Czytaj dalej 10 powodów, dla których warto mieć psa asystującego