Kiedy maskotka Paraolimpiady Miś Bandabi pożegnał tysiące fanów zimowych igrzysk, nadszedł czas, aby podsumować całe wydarzenie. Impreza rozpoczęła się 7 marca i zakończyła 18 marca 2018 roku. Zgromadziła paraolimpijczyków – sportowców z całego świata. To był wspaniały okaz ludzkiej siły i determinacji i dlatego byłem zachwycony stałym dążeniem tych osób, aby działać lepiej, szybciej, poza ustalonymi limitami. Ponieważ przekraczanie limitów jest również moją osobistą misją, oglądanie tej Paraolimpiady było dla mnie prawdziwą przyjemnością. Przeczytajcie, co się tam wydarzyło poniżej!
Inspirujący użytkownicy wózków inwalidzkich
Ktoś mądry powiedział kiedyś: wielkie sprawy wymagają czasu i te słowa będę pamiętał przez całe życie. Nauczyłem się być cierpliwym i dawać z siebie wszystko bez względu na to, jak trudna jest droga przede mną. Realizację każdego projektu zapewniają wytężona praca i poświęcony czas. Blumil – mój elektryczny wózek, jest właśnie owocem wielu lat cierpliwości, wytrwałości, wysiłku i wyrzeczeń. Stworzenie prototypu zabrało 5 lat. Wyprodukowanie pierwszego takiego wózka elektrycznego zabrało kolejne 2 lata. W sumie 7 lat czyli 84 miesiące pełne problemów i przeszkód. Czy było to trudne? Tak! Czy było męczące ? Tak! Czy było warto? Absolutnie tak! Po latach wysiłku Blumil przestał być wizją i stał się rzeczywistością.
![Wózek elektryczny Blumil.](http://blumil.pl/blog/wp-content/uploads/2017/06/Blumil-Wheel-Chair-4-1-1024x683.jpg)
Co się zdarzyło w Rio…
Muszę się z wami podzielić nowymi wrażeniami. Wiecie jak lubię podróżować, więc kiedy usłyszałem o Letnich Igrzyskach Paraolimpijskich 2016 w Brazylii, postanowiłem nie przegapić takiej okazji.
Nie namyślajac się zbyt długo byłem w podróży do Rio de Janeiro z moim Blumil. Miasto od razu podbiło moje serce! Napewno odwiedzę je ponownie.
Odwiedziłem już tyle miejsc, iż wiem doskonale kiedy zakochuję się w odwiedzanym mieście i tak właśnie było tym razem w Rio!